Co zrobić jak masz mało czasu do egzaminu

    Zbliża się sesja, u niektórych nawet już się zaczęła. I jak to bywa wśród studentów – część z nich spokojnie się uczy i czeka bez nerwów na egzamin, inni się uczą i zjada ich stres, a jeszcze inni mają egzaminy jutro i dopiero teraz zaczynają się uczyć i denerwować (podziwiam takich, którzy zaczynają się uczyć i się przy tym nie stresują).

    Bywa tak jak w tym kawale:

    Znalezione obrazy dla zapytania Ponieważ Pan Bóg interesuje się losem studentów, na początku

    A więc radzę Ci, żebyś zaczął się modlić i egzamin zdasz bez problemu. A na poważnie, zostało Ci mało czasu do egzaminu, jednak jest parę rzeczy, które sprawią, że zwiększysz prawdopodobieństwo zdania do maksimum.

    Do sukcesu, czyli pozytywnie zdanego egzaminu, poprowadzi nas użycie analizy SWOT, stosowanej w zarządzaniu do opracowania strategii sukcesu w działaniu. Koncentruje się ona na silnych stronach i szansach, przy jednoczesnym eliminowaniu bądź ograniczaniu słabych stron i zagrożeń. Ta analiza pokazuje, że są dwie rzeczywistości: pierwsza, wewnętrzna, która jest w Tobie i zależy od Ciebie oraz druga, zewnętrzna, pozornie niezależna od Ciebie, jednak jej znajomość możesz umiejętnie wykorzystać na swoją korzyść.  Rzeczywistość zewnętrzna i wewnętrzna mają swoje jasne i ciemne strony, czyli w sumie mamy do rozważenia 4 rzeczywistości

     

     

     

    Zaczynamy od pozytywnych stron Twojej sytuacji.

    Pierwszym pozytywem jest to, że zostało Ci jeszcze aż 20h do egzaminu, a śmiem twierdzić, że jesteś zdolny i inteligentny.

    Drugim pozytywem jest Twoja wiara w sukces, wzmocniona przez Twój monolog wewnętrzny czyli powiedzenie do siebie (na głos) kilka lub kilkanaście razy: “Zostało mi aż 20 godzin i spokojnie zdam”. Przez całe te 20h postaraj się zachować przyjemny stan wewnętrzny. Kiedy, a z pewnością tak będzie, zaczną się pojawiać negatywne myśli, że nie zdasz, wtedy tym bardziej powtarzaj sobie nawet po kilkadziesiąt razy to uspokajające zdanie.

    Mamy już pozytywne nastawienie. Teraz musisz mieć plan pracy, czyli dokładnie zaplanować najbliższe 20h.

    1. Trzeba ustalić zakres materiału, który masz do nauki. Może wykładowca dał Ci dokładne wytyczne do nauki, jakieś zagadnienia – tylko ich się trzymaj. Zdecyduj, które kwestie są kluczowe i musisz się ich nauczyć, wykładowcy najczęściej sprawdzają ogólną znajomość tematu, a zagadnienia szczegółowe nie pojawiają się zbyt często.

    2. Musisz ustalić, jak rozplanujesz najbliższe 20h. Realne są 3 sesje dzisiaj po 2h lekcyjne z 15-minutową przerwą co godzinę. I jeszcze jutro rano 1 dwugodzinna sesja powtórzeniowa z całego materiału, który uda ci się powtórzyć dzisiaj. Stosuj stoper, żeby kontrolować czas trwania każdej sesji. Powiem dosadnie, kończysz naukę dopiero wtedy, kiedy stoper Ci na to pozwoli.Po każdej z sesji ważne jest totalne rozluźnienie i oderwanie się od nauki, które powinno trwać co najmniej 30 min. – możesz się wtedy zdrzemnąć albo pójść na dotleniający spacer. Tylko te dwa sposoby gwarantują efektywną naukę, ponieważ twój mózg potrzebuje ułożyć sobie w głowie powtarzany materiał, a robi to najlepiej w czasie snu. Dzięki drzemce oszukasz trochę mózg, który potraktuje materiał tak, jakbyś się uczył przez 3 dni.

    3. Przed rozpoczęciem każdej sesji posłuchaj relaksacyjnej muzyki Straussa, która nie tylko cię wyciszy, ale też zwiększy twoją efektywność (krowy słuchające tej muzyki dają o 10% mleka więcej!)

    4. Wyznacz sobie odpowiednie miejsce do pracy – musisz mieć spokój, a pod ręką wszystkie niezbędne rzeczy do nauki, żeby nie szukać ich w trakcie sesji.

    5. Masz tylko i aż 20h, dlatego raczej warto, żebyś przygotowywał się samodzielnie; chyba, że wolisz uczyć się z kimś, ale ma to sens tylko wtedy kiedy twój kolega zna materiał, wyłoży Ci go i będzie Ci zadawał pytania do materiału żeby łatwiej ułożył Ci się w głowie.

    Teraz czas na walkę z ciemną stroną sytuacji, w której się znalazłeś:

    1. Odetnij się od wirtualnego świata, wyłącz powiadomienia i usuń wszystkie zewnętrzne rzeczy, które mogą Cię oderwać od nauki. To są rozpraszacze, które są dla Ciebie killerami, będą przeszkadzać i wyrzucać Ci, że marnujesz czas na jakieś durne powtarzanie, a one są Twoimi przyjaciółmi i tęsknią za Tobą. To nieprawda, dziś są Twoimi wrogami. Możesz tylko korzystać z Wiki, ewentualnie z google, ale koniecznie zainstaluj aplikację (np. SelfControl), blokującą wszystkie strony oprócz Wiki i Google.

    2. Kiedy będą się pojawiać myśli, żeby przerwać naukę, bo to bez sensu, cały czas przywołuj sobie to zdanie: “Zostało mi aż 20 godzin i spokojnie zdam”.

    3. Twoja głowa może Ci też podpowiedzieć pomysł nocnej nauki – nie daj się zwariować i trzymaj się swojego planu: 8h nauki i 2h odpoczynku; nie zapominaj o regularnych posiłkach.

    4. Kawę pij z umiarem, jak mówią badania, jej nadmiar wcale cię nie pobudzi, ale przeciwnie – spowoduje problemy z koncentracją, i paradoksalnie możesz poczuć senny i zmęczony. A do tego możesz mieć problem z zaśnięciem.

    5. Przez te dwa dni intensywnej nauki możesz się wspomóc suplementami zawierającymi kwas omega 3 i magnez. Tylko te polecam, cała reszta jest zagrożeniem dla nauki. No, może jeszcze odrobina gorzkiej czekolady:)

    6. Wiem, że lubisz słuchać muzyki, ale dzisiaj o tym zapomnij; uwierz mi, ważniejsza jest dla Ciebie cisza i świadome zetknięcie z materiałem, którego się uczysz. Muzyka ci w tym nie pomoże – zamiast z nauką, spotkasz się świadomie z muzyką, a nie o to Ci chodzi.

    Mam też dla ciebie kilka sprawdzonych sposobów, które możesz wykorzystać podczas nauki:

    • Skup się na pojęciach pogrubionych jeżeli masz do dyspozycji tekst drukowany, albo podkreśl w swoich notatkach najważniejsze pojęcia. Spróbuj wejść w skórę wykładowcy i zastanowić się, które z obowiązujących zagadnień Ty byś dał na kolokwium, gdybyś był na jego miejscu. Te podkreślenia będą dla Ciebie tylko spisem treści, warto je sobie wypisać na osobnej kartce, aby zrobić tezaurus – listę zagadnień, do których będziesz mógł wrócić jutro.

    • Powtarzaj materiał, którego się uczysz, na głos przed lustrem, zmieniaj miejsca nauki, korzystaj z map myśli, schematów blokowych, rób swoje skrótowe notatki, pisz sobie pytania do studiowanych pojęć, rozwiązuj testy dostępne w Internecie, po wstępnym zapoznaniu się z materiałem niech ktoś Cię z niego przepyta, ucz się materiału wyrywkowo (tzn. wybieraj losowo powtarzane pojęcia), zapisuj na kartce to, czego uczyłeś się w poprzedniej sesji, spróbuj chodzić podczas nauki

    • Znajdź jakieś streszczenia, przeczytaj je i jeszcze bardziej je skróć, wybierając twoim zdaniem najważniejsze pojęcia.

    • Podkreślone zagadnienia staraj się zrozumieć, tzn. nie ucz się definicji na pamięć (masz za mało czasu), ale spróbuj zrozumieć czym jest to zagadnienie i połączyć je z jakimś bliskim dla Ciebie skojarzeniem. Absolutnie nie ucz się na pamięć

    • Bez sensu jest wielokrotne czytanie notatek ponieważ twój mózg się szybko zmęczy, a on lubi, kiedy stawiasz przed nim różne wyzwania. Przed Tobą 8h powtórek, warto więc przez te 8h nie zanudzić tego super narządu. Musisz urozmaicać pracę i stosować różne metody nauki, które mam nadzieję znasz.

    • I najważniejsza zasada – masz 20h, 8h nauki, 2h odpoczynku między sesjami, resztę wolnego czasu powinieneś poświęcić na odpoczynek i relaks. Nie ma sensu się katować wkuwaniem przez 16h i spaniem tylko przez 4. Jutro wstaniesz niewyspany, nie będziesz kontaktował i wszystko Ci się pomiesza.

    Przechodzimy teraz do samego egzaminu, czyli do otoczenia zewnętrznego i pozytywnych stron, które Ci ono oferuje:

    1. Ściąganie samemu albo od kogoś – jest możliwe, ale nie polecam. Ale cóż, zależy to od Twojego sumienia. Ewentualnym rozgrzeszeniem może być fakt, jak bardzo zdesperowany jesteś. Pamiętaj o tym, aby usiąść w dobrym miejscu.

    2. Jest szansa, że będą łatwe pytania i że trafisz akurat na wyuczone przez Ciebie kwestie. Im więcej udało ci się powtórzyć, tym większe prawdopodobieństwo, że tak właśnie będzie!

    A teraz…

    Pragnę uroczyście obwieścić, że właśnie rozpoczął się film z Tobą w roli głównej pod tytułem “20 godzin”, jest to film, który opowiada o tym jak Janek w heroiczny sposób przygotowuje się do egzaminu z Metafizyczności. I najlepsze jest to, że jego zdanie jest praktycznie niemożliwe, Janek jednak pokonuje życie po raz kolejny i zdaje! Bądź jak Janek.

    Bibliografia:

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Analiza_SWOT


    .

    Podobał Ci się ten artykuł?

    Jeśli tak, to zarejestruj się aby otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach oraz metodach efektywnego uczenia się.
  •  

     

  •  

     

  • 7 Responses
    • Iza
      9 czerwca, 2019

      Przeczytałam szybko i z zapartym tchem. To jest niesamowite. Wprawdzie mam 51 lat . Egzaminów już raczej zdawać nie będę ale może by tak język obcy opanować ???? …..

    • Wiktor
      26 stycznia, 2020

      Pani Izo – nauka języka to wspaniały pomysł, życzę powodzenia!

    • Michał Walasek
      26 stycznia, 2020

      Nauka języka to zdecydowanie wspaniały pomysł i fajne rozwijające doświadczenie:) Dobry plan dziania, motywacja i cieszenie się małymi krokami zdecydowanie ułatwiają naukę.

    • Dominika
      17 kwietnia, 2020

      Czas czasami może być motywujący, u mnie tak było. Miałam 2 miesiące na nauczenie się mówić przed maturą do ustnego egzaminu. Na początku strach mnie paraliżował, ale z czasem praktyki było tylko lepiej. Mi pomogła nauka angielskiego METODĄ DZIECKA. Serdecznie polecam sprawdzić takie podejście u siebie w nauce, jeżeli ktoś chce się nauczyć mówić i przekazywać informacje.

      • Michał Walasek
        18 kwietnia, 2020

        Jestem z głębokim uznaniem – nauczyć się mówić na maturę w 2 miesiące. Bravo.
        Pokazujesz, że jak się chce to można! I jeszcze z użyciem mojej ulubionej metody DZIECKA.
        A jak zastosowałaś ją w praktyce? Mogłabyś opisać? Myślę, że będzie to wartościowe dla czytelników.

    • Kasia
      1 sierpnia, 2023

      Ja studiuję na WSKZ i taka forma mi najbardziej odpowiada. Te studia są w pełni online, więc mam dostęp do materiałów 24/7 i jak czegoś zapomnę, albo niewystarczająco umiem, to mogę w każdej chwili wrócić do zagadnień – a przed testami właśnie najbardziej to się przydaje 😀

      • Michał Walasek
        26 sierpnia, 2023

        Dzięki za komentarz. Twoje słowa o studiach na WSKZ naprawdę cieszą. Trzymam kciuki za Twoje studia! michał

    Co o tym myślisz?

    Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *. Twój adres email nie zostanie opublikowany.