Z jednego prostego powodu – bo praktyka czyni mistrza. To truizm. Oczywista oczywistość. Zwróć uwagę, że te osoby, które osiągają najlepsze wyniki na studiach czy w szkole, wcale nie zarywają nocy tuż przed ważnym testem. Uczą się pomału, ale każdego dnia. Tak samo jak sportowcy – żeby osiągnąć określony poziom, trenują codziennie i cierpliwie. Cała sztuka polega na tym, żeby uczyć się mądrze, a nie ciężko. A jednak większość z nas ma spore trudności z wprowadzeniem nawyku regularnej nauki w życie. Brakuje nam albo czasu, albo chęci, a najczęściej jednego i drugiego.
Co będziesz z tego miał?
Dzisiaj chcę Cię przekonać do tego, że systematyczna nauka się opłaca. Lista korzyści, jakie Ci może przynieść, według mnie jest kusząca:
Kiedy uczysz się regularnie, jesteś na bieżąco z materiałem, między jedną sesją nauki a drugą nie upływa na tyle dużo czasu, żebyś zdążył zapomnieć, czego się do tej pory nauczyłeś; tym samym, nie musisz bez końca wracać do tych samych informacji – częściej je powtarzasz i szybciej wchodzą Ci do głowy.
Dzieląc materiał do nauki na mniejsze części, nie jesteś przytłoczony ogromem informacji do przyswojenia. Uczysz się codziennie po małym fragmencie, opracowujesz 1-2 zagadnienia, masz czas na to, żeby naprawdę je zrozumieć i tym samym łatwiej zapamiętać.
Im częściej się uczysz, tym łatwiej się koncentrujesz; Twój mózg otrzymuje potrzebny trening i odwdzięcza Ci się sprawniejszym działaniem – nauka przychodzi Ci z większą łatwością. Mózg potrzebuje treningu tak samo jak mięśnie – im częściej pracuje, im bardziej różnicujesz jego pracę, tym szybciej i sprawniej działa. Wiesz, jak to się mówi – “organ nieużywany zanika”, więc może lepiej nie ryzykować?;)
Kiedy uczysz się często, możesz poświęcać na to jednorazowo mniej czasu. Pewnie gdzieś tam istnieją ludzie, którzy są w stanie uczyć się efektywnie przez 15 godzin bez przerwy. Nie wiem jak Ty, ale ja do nich nie należę. U mnie lepiej działa 30-minutowa, ale za to intensywna sesja nauki niż wielogodzinne ślęczenie nad podręcznikiem. To strata czasu. Ja wolę intensywnie popracować przez pół godziny, a później mieć czas na inne, przyjemniejsze rzeczy. Poza tym, kiedy regularnie powtarzamy krótkie partie materiału, nasza wiedza jest gruntowna i dobrze zapamiętana, w przeciwieństwie do chaotycznego wkuwania ogromu informacji tuż przed testem. To prawda, możesz w ten sposób zdobyć dobrą ocenę, ale bardzo szybko nie będziesz z tego nic pamiętał i może się okazać, że przy kolejnym egzaminie poza nowymi rzeczami, kolejny raz będziesz od początku uczył się tych starych. Według mnie, to ogromna strata czasu.
Jeżeli uczysz się systematycznie, na bieżąco, wiesz, która kwestia sprawia Ci najwięcej problemów i na co powinieneś poświęcić więcej czasu. Świadomość własnych słabości to najlepsza wskazówka do pracy nad sobą. Jeżeli zostawiasz naukę na ostatnią chwilę, często tuż przed egzaminem dowiadujesz się, że masz gdzieś poważne braki. Pierwsza myśl, która się wtedy pojawia w Twojej głowie: “Może mi się to nie trafi”. No cóż…
Codzienne ćwiczenia, czy to w sporcie, czy w nauce, sprawiają, że na bieżąco obserwujesz swoje postępy. Czujesz się dumny. Czujesz się z tym dobrze. Im więcej umiesz, tym bardziej rośnie Twoja pewność siebie, a wraz z nią Twoja motywacja do dalszego rozwijania nowych umiejętności.
Dlaczego Ci się nie chce?
Skoro korzyści z regularnej nauki są tak oczywiste, to co nas powstrzymuje?
No cóż, poza naturalnym dla rodzaju ludzkiego lenistwem – brak zainteresowania i/lub odpowiedniej motywacji. Jak napisałem wyżej, motywacja rośnie wraz z nabywaniem nowych umiejętności, a co do zainteresowania nauką… Nie zawsze możemy się uczyć tylko tego, co stanowi naszą pasję. Często musimy przyswoić informacje, które są nam kompletnie obce. Co wtedy? Wtedy należy znaleźć sobie odpowiedni powód do nauki. Cel. Powinien być realny do osiągnięcia i konkretny. Napisać najbliższy sprawdzian, podnieść ocenę na semestr o jeden stopień, zdać egzamin na co najmniej 80%.
Często zapominamy też o tym, jak istotne jest miejsce, w którym się uczymy – spokojne, uporządkowane, pozbawione niepotrzebnych rozpraszaczy i dopasowane do naszych potrzeb i predyspozycji. Nie każdy będzie pracował efektywnie w nieruchomej ciszy biblioteki, ale też nie każdy będzie się w stanie skoncentrować na szkolnym korytarzu. Ty sam wiesz, jakie miejsce jest dla Ciebie odpowiednie.
Jak się do tego zabrać?
A zatem, kiedy już usuniesz rozpraszacze, określisz cel swojej nauki i podejmiesz decyzję, że zaczynasz się uczyć regularnie, możesz przystąpić do działania. Dobrze jest zacząć od sporządzenia harmonogramu – w jakie dni, ile czasu przeznaczysz na dany przedmiot i, co oczywiste, zrobić wszystko, żeby się tego planu trzymać.
Podziel na porcje
Jedną z najbardziej skutecznych strategii uczenia się jest dzielenie i różnicowanie materiału. Możesz przeznaczyć po 15 minut na 4 różne przedmioty danego dnia. Twój mózg się nie znudzi i chętnie przyswoi nowe informacje, zaserwowane w niewielkiej jednorazowej dawce. Sam się przekonaj, że poświęcając znacznie mniej czasu na naukę i dzieląc go na różne zagadnienia, osiągasz znacznie lepsze efekty. W nauce nie liczy się “jak długo”, liczy się “jak bardzo”. Bezmyślne siedzenie godzinami nad książką naprawdę ma niewiele wspólnego z nauką.
Jedna rzecz na raz
Nie daj się nabrać na wielozadaniowość. Ja Ci nawet wierzę, że masz podzielność uwagi, ale kiedy się uczysz, zajmij się tylko tym. Zapomnij o facebooku, telefonie, znajomych i skoncentruj się na jednym konkretnym zadaniu – poświęć 15 minut wyłącznie na zgłębienie budowy pantofelka. Wiem, że to może być najnudniejszy kwadrans Twojego życia, ale to będzie tylko 15 minut. Jeżeli nie odłączysz się od rozpraszaczy, stracisz znacznie więcej (pół godziny na fb to minimum!), ledwie zapamiętasz czym w ogóle jest pantofelek, a na dodatek narazisz się na wyrzuty sumienia z powodu straconego czasu. Możesz przecież sprawiedliwie podzielić ten czas: najpierw 15 minut dla pierwotniaka, a później 15 minut dla przyjaciół – rozwiązanie genialne w swej prostocie:)
To co masz zrobić jutro, zrób dzisiaj
Postaraj się uczyć zawsze o tej samej porze (pamiętaj, chcesz wyrobić w sobie nawyk regularnej nauki). Sam znasz siebie najlepiej, wybierz taką porę, kiedy jesteś najbardziej wydajny i najlepiej się koncentrujesz. Nie odkładaj nauki na później. Uwielbiamy to robić, bo my, Polacy, jesteśmy wręcz uzależnieni od motywacji napięciowej, która każe nam odkładać wszystko na ostatnią chwilę. To ona każe nam wysyłać PIT-a 30. kwietnia, chociaż gotowy jest już od miesiąca, to ona wysyła nas po chleb 24. grudnia tuż przed zamknięciem sklepów, to ona znajduje czas na naukę dopiero w przeddzień egzaminu… Rozkwita wtedy, kiedy jesteśmy nieprzyzwyczajeni do pewnego porządku działań, do regularności, systematyczności. Ale przecież dobrze wiesz, że im później zaczniesz, tym mniej będziesz miał czasu, zaczniesz się spieszyć, mylić, denerwować, a zadanie, które powinno Ci zająć 10 minut, rozciągnie się co najmniej do godziny.
Na początek najgorsze
Z tego samego powodu dobrze jest zacząć pracę od najtrudniejszego przedmiotu czy zagadnienia. Zrób to, co masz zrobić po to, żebyś mógł szybciej odpocząć. To powinna być skuteczna zachęta. A więcej sposobów na to, jak pokonać lenistwo i poradzić sobie z motywacją napięciową, znajdziesz tutaj: https://wnauce.pl/jak-pokonac-lenistwo/.
Jak mycie zębów
Najważniejsze jest, żebyś wyrobił sobie nawyk, przyzwyczajenie, rutynę codziennej nauki. To nie jest łatwe, doskonale o tym wiem. Nie zmienisz swojego porządku dnia i przyzwyczajeń ot tak, z dnia na dzień. Świadome wypracowanie nowego nawyku, to proces, który może potrwać nawet 3 miesiące! Przez pierwsze tygodnie będziesz to traktował jak obowiązek, być może będziesz się zmuszał do pracy, prawdopodobnie będziesz walczył z lenistwem, ale po pewnym czasie zauważysz, że siadasz do nauki tak samo naturalnie, jak do porannego sprawdzania maili. Kiedy wypracujesz nawyk, nauka nie będzie Ci się kojarzyła z przymusem, będzie normalną, codzienną, często nawet przyjemną, czynnością. Szybko się przekonasz, że przykry i czasochłonny na początku obowiązek, nie tylko przynosi wymierne efekty (w postaci wiedzy, umiejętności, wyników), ale też daje Ci zaskakująco duży zapas wolnego czasu, z którym już możesz robić, co tylko Ci się podoba! I jak najwięcej takich chwil Ci życzę.
Źródła:
https://www.educationcorner.com/habits-of-successful-students.html
https://learningcenter.unc.edu/tips-and-tools/studying-101-study-smarter-not-harder/
https://www.lib.sfu.ca/about/branches-depts/slc/learning/exam-prep/efficient-effective-study
https://www.quora.com/Why-should-I-study-regularly
https://www.testtakingcentral.com/why-regular-study-is-important/
1 Responses
Jak nauczyć się płynnie mówić po angielsku? | W NAUCE
3 grudnia, 2019[…] go. Czytaj, słuchaj, oglądaj, pisz i mów. Rób to codziennie (tutaj przeczytasz o tym, dlaczego regularność jest ważna), a efekty cię […]