
To, że warto uczyć się języków obcych, jest oczywiste. Można się uczyć samodzielnie, można z korepetytorem, ale chyba najpopularniejszą opcją są kursy językowe. Jak wybrać tę właściwą szkołę, nie zmarnować czasu ani pieniędzy i nauczyć się języka?
Wybierając szkołę językową, należy wziąć pod uwagę kilka kluczowych czynników, choćby ilość wolnego czasu i osobiste preferencje. Wybór wcale nie jest łatwy. Szkoły językowe rosną jak grzyby po deszczu, a ich oferta jest bardzo zróżnicowana.
Na co warto zwrócić uwagę?
Lektorzy
Mimo, że wiele szkół kusi lekcjami z native speakerami, warto tu zachować ostrożność. Rodzimy użytkownik języka nie zawsze zna zasady, które tym językiem rządzą. Nie zawsze też potrafi przekazać wiedzę. Wyobraź sobie, że chcesz kogoś uczyć polskiego. Jeżeli nie jesteś filologiem, to mimo że posługujesz się polskim płynnie i (zakładam;)) poprawnie, to może ci być trudno wytłumaczyć komuś nawet zasady naszej ortografii. No, bo dlaczego “grzebyk” i “grzyb” pisze się przez “rz”, ale “gżegżółka” już przez “ż”? Bo wiesz, że to tak się pisze, prawda?;>
Warto wybrać taką szkołę językową, w której uczą profesjonalni lektorzy. A to, czy wolisz nauczyciela-Polaka, czy nauczyciela-native’a, to już sprawa indywidualna. Lekcje z native speakerem to według mnie dobry wybór dla osób co najmniej średniozaawansowanych. Na początkowym etapie nauki poznajesz podstawowe zwroty, słówka, gramatykę. Rozmowa z rodowitym użytkownikiem języka może cię jeszcze trochę onieśmielać. Ale kiedy już trochę umiesz, nie będziesz się stresował, że nic nie zrozumiesz; za to poćwiczysz wymowę, intonację i płynność językową.
Grupy
Przed wybraniem szkoły warto się dopytać o wielkość grup i według jakiego klucza są dobierane. Jeżeli chcesz mieć pewność, że będziesz dużo mówić na zajęciach, a równocześnie jesteś trochę nieśmiały, wybierz szkołę, w której możesz uczyć się w kameralnej, na przykład czteroosobowej grupie. 4-5 osób to skład idealny. Lektor ma czas usłyszeć, poprawić, dopasować pracę do każdego słuchacza. Z kolei żaden uczeń się nigdzie “nie schowa” i siłą rzeczy w tak niewielkiej grupie po prostu musi mówić. Ale też stres jest minimalny.
Jeżeli lubisz poznawać nowych ludzi i nie boisz się mówić przy innych, zapisz się do nieco większej, 10-osobowej grupy. Lektor nadal poświęci ci dużo uwagi, chociaż być może będziesz musiał “zawalczyć” o odezwanie się na zajęciach. W liczniejszych grupach znakomicie można ćwiczyć umiejętności komunikacyjne – pracuje się nie tylko w parach, ale też w grupach. Atmosfera może być nieco luźniejsza.
Jednak jeżeli grupa będzie 20-osobowa, to już za duży tłum. Lektor nie poświęci ci tyle czasu, ile potrzeba.
Oczywiście, większość szkół dobiera uczestników do grup według poziomu. Dobrze, gdyby nie było to jednak jedyne kryterium. Niestety, czasami zdarza się, że na jednych zajęciach spotyka się początkujący nastolatek z równie początkującym dziesięciolatkiem. Niby niewielka różnica wieku, ale jednak to przepaść, jeżeli chodzi np. o tematykę rozmów!
Jeszcze słówko w sprawie testów poziomujących. Jeżeli nie wiesz, jaki jest rzeczywiście poziom twoich umiejętności, to dobrze by było, żeby test był nie tylko w formie pisemnych zadań zamkniętych. Wiele osób po latach szkolnej edukacji dość dobrze sobie radzi z rozwiązywaniem zadań gramatycznych, za to gorzej im idzie wykorzystanie tej wiedzy w praktyce. Może się okazać, że pod względem gramatycznym masz poziom B2, ale mówienie tylko na A1. Oczywiście, jeżeli sam wiesz, którą umiejętność powinieneś ćwiczyć, warto powiedzieć o tym podczas rozmowy ze szkołą i zapisać się na takie zajęcia, które ją rozwiną.
Rodzaj zajęć
Innego kursu potrzebujesz, żeby zdać egzamin, innego – żeby zdobyć wymarzoną pracę, a innego – żeby poradzić sobie w sytuacjach codziennych czy na wakacjach. Przed wyborem kursu warto sobie zadać pytanie – po co chcę nauczyć się języka? Jeżeli tak po prostu, dla własnej satysfakcji – warto wybrać kurs języka ogólnego, mało intensywny, dłuższy i nastawiony na komunikację. Jeżeli chcesz zdać konkretny egzamin – nieco bardziej intensywny kurs, który przygotuje cię do niego w odpowiednim czasie. Jeżeli czeka cię dłuższy wyjazd za granicę – kilkutygodniowy “maraton” językowy (również z native speakerem), po którym nie przeżyjesz szoku w zetknięciu z nowym środowiskiem. Zawsze powinieneś wiedzieć, jaki jest twój cel i dopasować do niego profil kursu. Jeżeli nie do końca wiesz, po co się uczysz, zapraszam cię do przeczytania tego artykułu.
Metoda
Przed podjęciem decyzji warto poświęcić trochę czasu na zapoznanie się z głównymi metodami nauczania języka obcego. Chcesz szybko nauczyć się mówić? Wybierz szkołę, która pracuje Metodą Callana albo komunikacyjną. Wolisz bardziej usystematyzowaną wiedzę? Dopytaj o to, w jaki sposób w szkole uczy się gramatyki.
Zastanów się, jak tobie najłatwiej się uczyć. Wolisz słuchać, czytać, mówić czy pisać? Lubisz zajęcia w swobodnej atmosferze, czy wolisz klasyczne “szkolne” kursy? Chcesz, żeby zajęcia były prowadzone wyłącznie w języku obcym, czy pewniej się czujesz, jeżeli można użyć też polskiego? Zapytaj w wybranej szkole, czy możesz liczyć na taki rodzaj zajęć. Pamiętaj, nauka powinna być dla ciebie przyjemna i efektywna, a w żadnym razie nie powinna cię stresować.
Zadania dodatkowe
Jeżeli chcesz się nauczyć języka szybko i skutecznie, nie obejdzie się bez codziennej nauki. Regularna nauka to jeden z warunków sukcesu. Jeżeli nie masz czasu chodzić na lekcje każdego dnia, poszukaj szkoły, która udostępnia słuchaczom dostęp do platformy z ćwiczeniami. Nie będziesz musiał samodzielnie szukać dodatkowych materiałów do nauki, to, czego potrzebujesz, znajdziesz w jednym miejscu online.
A przy okazji zadań domowych – warto je odrabiać. Jeżeli nawet nie są zadawane, tradycyjny zeszyt z własnoręcznymi notatkami bardzo ułatwia naukę.
Lokalizacja i cena
Jeżeli nawet znalazłeś idealną szkołę, ale znajduje się ona na drugim końcu miasta, to może się okazać, że będziesz opuszczał sporą ilość zajęć. Wtedy nawet najlepszy lektor nic nie zdziała. Wiem, że na skrzydłach początkowego entuzjazmu przyrzekniesz sobie, że nic cię nie powstrzyma. Będziesz przekonany, że dojeżdżanie 15 km w korkach to żadna przeszkoda. Jednak bądźmy poważni. Kiedy euforia opadnie wraz z poziomem motywacji (a to się zdarza prawie każdemu), to brak czasu i odległość jest najlepszym pretekstem, żeby zrezygnować. Jeżeli decydujesz się na naukę, bądź konsekwentny i nie rzucaj sam sobie kłód pod nogi.
Wybierz dobrą szkołę blisko domu albo pracy. Trudniej będzie ci pójść na wagary.
Oczywiście, dla większości z nas bardzo ważnym czynnikiem jest cena. Jeżeli za coś płacisz, masz prawo wymagać, że twoje oczekiwania będą spełnione. Oczywiście, zawsze najpierw uprzejmie, kulturalnie i jasno wyrażamy, czego oczekujemy po kursie. Nawet za wysoką cenę nikt nie jest w stanie odgadnąć twoich życzeń, jeżeli o nich nie powiesz. A przy okazji, często taniej wcale nie znaczy gorzej. Chociaż, z drugiej strony, im więcej zapłacisz, tym większą masz motywację, żeby nie opuszczać zajęć;) Inwestujesz w siebie i to nigdy nie jest chybiona inwestycja.
Jednak zawsze pamiętaj, że bez twojej pracy najdroższy nawet kurs nic nie da. Wybierz rozsądnie. Po to, żeby nie przerywać kursu z powodów finansowych. I żeby nie mieć poczucia straty, gdyby się okazało, że to jednak nie jest ta idealna dla ciebie szkoła.
Oczywiście, cennym źródłem informacji są też opinie innych kursantów w internecie. Dowiesz się, jaka w szkole panuje atmosfera, co innym osobom tam się podoba, a co nie. Pamiętaj, że to, co dla kogoś jest zaletą, dla ciebie może być wadą. Najważniejsze, żeby szkoła odpowiadała twoim wymaganiom, oczekiwaniom i stylowi nauki. Oferta szkół językowych jest tak bogata, że warto poświęcić chwilę i wybrać tę najlepiej dopasowaną. A później tylko aktywnie (!) uczestniczyć w zajęciach, pilnie się uczyć i obserwować własne postępy.
A co dla was jest najważniejsze w kursach językowych?
Co o tym myślisz?