Już się nie wymigasz
“Nigdy w życiu się nie nauczę, ciągle brakuje mi słów, a nie mam czasu, żeby wkuwać je codziennie przez godzinę” – regularnie słyszę tego typu zdanie od moich uczniów. Zwykle okazuje się, że ich nauka polega na wkuwaniu na pamięć strasznie długich list słówek z tłumaczeniem na polski.
Nasz mózg nie znosi monotonii ani nużących czynności. Czytanie niezwiązanych ze sobą słówek wypisanych w kolumnach – godzina za godziną, dzień za dniem – to jeden z najmniej efektywnych sposobów nauki. Znużony mózg odmawia współpracy i zapamiętuje tylko ułamek wyrazów z takich list.
Uwielbia za to różnorodne bodźce i ćwiczenia angażujące jak najwięcej zmysłów. Nawet jeśli jesteś wzrokowcem, warto wprowadzić inne metody – pobudzenie mniej używanych zmysłów może odświeżyć Twój umysł. Wzrok to przecież nie tylko czytanie! Kluczowe jest też świadome używanie nowego słówka – średnio 6 razy, za każdym razem w inny sposób. Więcej info o sposobach nauki tutaj
Poniżej przedstawiam Ci listę 80 sposobów na naukę słownictwa – wypróbuj je i przekonaj się, które z nich będą dla Ciebie najbardziej efektywne. Najlepiej łączyć metody z różnych kategorii.
Jeżeli lubisz czytać:
-
- fiszki – karteczki ze słówkami w języku obcym po jednej i ich tłumaczeniem na polski po drugiej stronie; do tłumaczenia warto dodać przykład użycia słówka w zdaniu lub/oraz symbol graficzny
- wyszukiwanie i czytanie trudnego wyrazu w słowniku klasycznym lub internetowym (klasyczny jest lepszy, bo fizycznie musimy znaleźć słowo i fizycznie go dotknąć, ułatwia to zapamiętywanie, trochę wolniej ale za to na dłużej)
- wpisanie słówka na YouTube albo w Google, przekonaj się, co się pojawi
- wpisanie słówka w Wiki – może Cię zaciekawią informacje, które znajdziesz przy tym haśle
- metoda setów: podziel słówka na sety, czyli zestawy; każdy set ma swój kolor. Jeżeli jesteś wzrokowcem, kolor pomoże Ci zapamiętać słowa z danej grupy
- dzielenie słów na mniejsze grupy, powtarzanie, zapamiętywanie, a następnie ponowne łączenie ich w większe grupy
- czytanie artykułów na określony temat – gdy uczysz się np. słownictwa związanego ze zdrowiem, przeczytaj artykuł medyczny, w którym takie słówka są.
- podkreślanie słówek w czytanym tekście i przypominanie sobie bez tłumaczenia, co oznaczają
- odnajdywanie w długim słowie innych, krótszych wyrazów. Na przykład słowo ‘Caribbean’ zawiera aż trzy inne słowa: ‘car’,’ rib’ i ‘bean’.
- cytaty – znajdź w internecie i spróbuj zapamiętać cytat/sentencję, zawierającą dane słowo
- uczenie się słówek losowo, nie po kolei listy bo to nudne, możesz wybierać je palcem, nie patrząc na kartkę, albo wypisać na małych karteczkach i losować słówko do sprawdzenia
- zrobienie 3-godzinnej przerwy w nauce i ponowne sprawdzenie, ile słówek pamiętasz (wyznacz sobie cel, np. że chcesz sobie przypomnieć 10 z 20 słów) jeżeli jakiegoś wyrazu nie jesteś pewien, sprawdź je jeszcze raz w notatkach, przypominając sobie kontekst
Jeżeli wolisz pisać:
- piktogramy, czyli wplatanie słówka w obrazek
- zapisywanie słówek na ręce
- oznaczanie słówek za pomocą symbolu i odgadywanie/przypominanie sobie, co kryje się za danym symbolem
- zapisywanie słówek różnymi kolorami
- zapisywanie słówka zawsze z przykładowym zdaniem albo wyrażeniem, które pokazuje kontekst jego użycia (chodzi o to, żebyśmy widzieli w takim zdaniu kontekst użycia danego słowa np. czasownik “udawać” może oznaczać albo “on udaje (kłamie, że ma) chorobę” albo “świetnie udaje (imituje) głos świni”–> w języku francuskim te dwa rodzaje polskiego udawania są wyrażane przez dwa różne czasowniki: “dissimuler”- on udaje (kłamie, że ma) chorobę vs. “imiter” – świetnie udaje (imituje) głos świni).
- układanie zabawnej, a nawet absurdalnej historyjki z danym słówkiem (w głowie, na kartce lub na głos) – często im mniej sensu ma opowieść, tym łatwiej zapamiętać słówko
- prowadzenie oldschoolowego zeszytu (i trzymanie go zawsze pod ręką) do zapisywania i powtarzania słówek
- pisanie definicji nowego słówka w obcym języku
- podanie różnych kontekstów użycia danego słowa w kilku zdaniach
- ręczne zapisywanie – pismo odręczne łatwiej się zapamiętuje niż pisane na komputerze/smartfonie
- robienie ściągi- samo robienie ściągi pomaga w zapamiętywaniu
- zapisywanie wymowy
- zapisywanie wyrażenia z użyciem danego słowa
- układanie z najtrudniejszymi słówkami na osobnej kartce zdań, angażujących nasze emocje
- wypisywanie słowa na kartce 40 razy (sam tak się uczyłem trudnych odmian czasowników francuskich)
- tworzenie listy słów według konkretnych grup (tematycznie, ale równie dobrze np. według koloru)
- sporządzanie co jakiś czas nowej listy słówek na podstawie starej – ponowne przetwarzanie słówek pomaga w ich zapamiętywaniu
- malutki notesik, który masz zawsze przy sobie i w każdej chwili możesz zanotować coś nowego. Każde słówko ma osobną stronę, na której znajduje się też zdanie, w którym zostało użyte.
- przygotowanie z kimś zdań z lukami do uzupełnienia (z kimś, bo to zadanie jest czasochłonne, dlatego proponuję się nim podzielić)
- mind map, czyli mapa myśli z nowymi słówkami
- zamiast tłumaczenia na polski – wypisywanie synonimów
- dyktanda (wymyślanie ich albo pisanie; albo jedno i drugie)
- zapisywanie wyrazów razem z ich antonimami (przeciwieństwami)
- pisanie dialogu z wybranymi słówkami
- tworzenie komiksu
- napisanie wiersza z tymi słówkami
- pisanie tłumaczenia słówka w innym języku niż polski
Jeżeli wolisz słuchać:
- nagrywanie słówek na dyktafon i (wielokrotne) odsłuchiwanie
- wklejenie listy słówek do Google Translate – niech nam ją czyta, ale z polskimi tłumaczeniami (będzie śmieszniej)
- wyszukanie piosenek z danym słówkiem i słuchanie/śpiewanie ich, to samo tyczy się filmików/filmów
Jeżeli wolisz mówić:
- wykorzystywanie nowych słówek w zdaniach wypowiadanych do samego siebie podczas wykonywania innych czynności lub po prostu przy ich nauce
- powtarzanie na głos (idealnie – naśladowanie lektora, aktora, piosenkarza)
- literowanie tego słowa od przodu i od tyłu
- używanie słówek w zwyczajnej, spontanicznej rozmowie z kolegą/koleżanką/partnerem językowym
- sposób dla odważnych: użycie np. 3 wybranych słówek w rozmowie z nieznajomym przechodniem, (mów do niego tylko te 3 słówka, możesz ewentualnie dodać jeszcze ze 3 popularne słowa; Twój “rozmówca” nie musi rozumieć języka, w którym mówisz, wystarczy, że będzie zdziwiony, im zabawniej, tym łatwiej zapamiętać słowa, których użyłeś
- powtarzanie słówka razem z lektorem np. z Google Translate
- wyzwanie dzienne albo tygodniowe. Wybierz 5 trudnych słów i wykorzystuj je przez cały dzień/tydzień podczas rozmowy, a jeżeli nie masz z kim pogadać, mów do siebie!
- tworzenie rymowanki z 8 trudnymi słówkami – w wierszyku nie powinno znaleźć się więcej niż 12 trudnych słów, bo wtedy może Ci się pomieszać
Jeżeli jednak wolisz towarzystwo:
- przepytywanie się nawzajem z kolegą/koleżanką
- szukanie zabawnych skojarzeń
- gra w wisielca
- zabawa w kalambury
- gra w scrabble
- wymyślanie (najlepiej wspólnie z kimś) śmiesznych anegdot
- popisywanie się przed innymi – zapytaj “czy wiesz co znaczy escargot”? “ślimak:):)” odpowiedz! lub “wiesz, jak jest dzik po angielsku? boar!”. To metoda, którą nazwałbym “czy wiesz jak?” i “czy wiesz co”?
- metoda napięciowa – niech ktoś znajomy Cię przepyta, a jeżeli okaże się, że jakiegoś słówka nie znasz, niech Ci powie, że to wstyd, że na Twoim poziomie już powinieneś znać ten wyraz, taka siara, że nie umiesz (stosować niezbyt często, żeby skutek nie był odwrotny)
- Memory Circle: Jedna osoba zaczyna i mówi krótkie zdanie, np. I am going on holidays. Kolejna osoba powtarza zdanie pierwszej osoby i dodaje swoje: I am going on holidays to the mountains. I trzecia osoba idzie dalej, ciągle powtarzając wszystko to, co zostało wypowiedziane: I am going on holidays to the mountains. I take my kids. I tak dalej, dopóki ktoś się nie pomyli
- 20 pytań. To gra dla dwóch osób. Pomyśl o jakimś słowie, zadaniem drugiej osoby jest jego odgadnięcie. Można zadać maksymalnie 20 pytań dotyczących tego słowa, a odpowiadać można tylko tak/nie. Jeżeli nie masz z kim ćwiczyć, możesz to zrobić z komputerem na tej stronie 🙂 http://www.20q.net/
- Zabawa w ‘Koło fortuny’ albo ‘Familiadę’
- gra w skojarzenia z użyciem tylko tych słówek, które znajdują się na Twojej liście do nauczenia
A może wolisz pośpiewać?:
- śpiewanie nowego słówka do jakiejś ulubionej melodii, albo zmienianie tekstu piosenki i umieszczanie w nim tego nowego słowa
- rapowanie nowego słowa z angażowaniem gestów i ciała
- tańczenie z danym słówkiem w głowie (na przykład podkładając je pod tekst piosenki) i śpiewanie go z zamkniętymi oczami
Albo rozwiązywać łamigłówki?:
- układanie rebusów z nowym słówkiem i rozwiązywanie ich po 2/3/6 dniach
- tworzenie i rozwiązywanie krzyżówek
- anagramy – układanie nowych wyrazów, poprzez przestawianie liter w wyrazie wyjściowym
- granie w językowe memory online lub samemu
Jeżeli jednak wolisz komputer:
- fiszki elektroniczne i aplikacja np. Fiszkoteka – podobne do tradycyjnych fiszek, jednak wygodniejsze w użyciu
- supermemo – szczegółowy opis programu znajdziesz tutaj: https://www.supermemo.pl/metoda-supermemo
- używanie nowego słówka w rozmowie na messengerze bez kontekstu, to nie musi być związane z tematem rozmowy, może być kompletnie od czapy
- wpisanie słówka w Google i sprawdzenie, jaka grafika albo film się za nim kryje
A może w ogóle nie lubisz się uczyć:
- naklejanie karteczek z 4 różnymi słówkami na rzeczy, na które często patrzysz
- wypisanie na karteczce 8 trudnych słówek i włożenie z tyłu smartfona jeżeli ma przezroczystą obudowę, tak aby było je widać za każdym razem, kiedy korzystasz z telefonu
- umieszczenie takiej samej listy w domu w miejscu, na które często patrzymy np. na lodówce
- umieszczenie karteczek z nowymi słówkami na tablicy magnetycznej/korkowej, obok innych ważnych notatek
- moja własna autorska metoda – “na pewno zapamiętasz to słówko”, np. bażant, zapamiętasz je bo ja Ci mówię, że zapamiętasz. Już zapamiętałeś. Pamiętasz. Warto tu mieć drugą osobę, która nam tak powie
- metoda pałacu pamięci – opis metody znajdziesz tu: https://wnauce.pl/jak-polepszyc-pamiec-palac-pamieci/
- metoda uczenia peryferyjnego, czyli otaczanie się na przykład plakatami z docelowym słownictwem; w ten sposób uczymy się niejako mimowolnie, “niechcący” przyswajając słówka, które znajdują się w naszym otoczeniu
Pamiętaj, nie istnieje jedna, uniwersalna metoda nauki słówek. Najlepsze rozwiązanie, to maksymalne różnicowanie bodźców i rodzajów zadań. Mam nadzieję, że wypróbujesz co najmniej 5 z zaproponowanych przeze mnie metod, a jeżeli znasz jeszcze jakąś – że podzielisz się nią ze mną w komentarzach.
Co o tym myślisz?